Instagram

niedziela, 31 marca 2013

Fijne Pasen!

Moi Drodzy wszystkiego najlepszego! 
Żeby te kilka dni wolnego były takie, jakie chcecie. Żebyście je przeżyli godnie lub swobodnie. Żebyście się napchali albo fit biegali. Żebyście Kevina oglądali (coś mi to jednak podpada, że się telewizja wybija i dwa razy ten film w roku puszcza..) albo mieli czas na książki. Żebyście mogli odetchnąć. 

Happy Easter! Joyeux Pâques! Fijne Pasen! C Пасхой !
kartka od mamy
Postcard DE-2052665
 Przygotujcie się, cudowne święta Wielkiej Nocy nadchodzą! - głosi tekst tej ślicznej kartki

Get ready, the lovely Easter time is coming! - the text from the card.

Żebyście się poprzytulali :)
A ja przytulam Was ode mnie.

I hope you will find some time for a hug :)
Warm greetings to all of you!

piątek, 29 marca 2013

free postcards 2

Czy pamiętacie belgijski dzień komplementów? Każdy miał możliwość wysłania miłych słów za pośrednictwem poczty za darmo.
Ostatnio natknęłam się na serię pocztówek wydanych przez Carrefour. Sklep daje nam możliwość wysłania uśmiechu komuś specjalnemu.

Do you still remember - the 1st of March was the Day of Compliments in Belgium. Eeryone could send a card for free that day and tell someone something really nice :)
Lately I found in Carefour some free postcards, which were printed especially for that day. 


Nie mam pomysłu. Może inne niderlandzko języczne osoby mogą mi pomóc?

Przynosisz mi wszystko, czego potrzebuję? Uzupełniasz mnie?

Honestly I have no idea? You fulfill me?
To, co lubię w tobie, to, że zawsze jesteś uśmiechnięty (no chyba, że zawsze masz banana)

What I like in you, it is your smile ( or that you have always a banana :P)
Jesteś perłą.

You're a pearl.
Jesteś naprawdę rzadką perłą.

You're a really rare pearl.
(Jesteś jogurtem?  ale to na pewno nie to)
Jesteś delikatny / słodki ? Jakieś pomysły?

Again no idea. You're a yogurt?  Maybe you can help me :)
Sprawiasz, że roztapiam się jak czekolada..

You make me melt like a chocolate.
Jesteś spoko :)

You're cool
Nie przestawaj się uśmiechać :)
Just keep going with that (banana!) smile :)
Dosłownie: jesteś chrupiąc(y)a jak herbatnik

Jesteś urocz(y)a jak herbatnik (gra słów - craquant - ma dwa znaczenia)

You're crunchy like a biscuit. Or you're irresistible like a biscuit (wordplays - the word qraquant has two meanings)



Przez ciebie topię się jak..
For you I mely like..
Uwielbiam twój roziskrzony wzrok jak w lampce szampana.. (znów gra słów - petillant - to też gazowany)

I adore yours sparkling eyes like in the champagne glass (another wordplays -word  petillant has two meanings used for liquids and for eyes)
Naprawdę musiałem cię poznać.
I really had to know you.
Kocham Cię, serce.
I love you, heart :)



Co by nie było, nadal uczę się francuskiego i niderlandzkiego i  nie jestem mistrzynią. Jeśli pomyliłam się w tłumaczeniu, proszę popraw mnie.
I'm still learning French and Dutch, if you think my translations aren't good, please let me know and help me to make it better. 

 

czwartek, 28 marca 2013

Wyniki Rocznicowego Candy

Nadszedł dzień ogłoszenia wyników mojego urodzinowego candy.

Wszystkich uczestników konkursu było 34. Wpisałam wasze imiona na karteczki, które wycięłam, pogięłam i schowałam do kapelusza.
Po chwili zamieszania, wyciągnęłam zwycięski los.
Gratulacje mellyb6!


So today is the day to announce my giveaway winner :)

There was 34 participants. Each name I wrote down and printed. I folded every little scrap of paper and placed inside a hat. 

I shuffled carefully.

et voila! - here comes the winner: mellyb6 ! Congratulation
s!



wtorek, 26 marca 2013

Tydzień 9

Trochę z poślizgiem - poprzeni tydzień zaczął się dosyć spokojnie - flamandzki, francuski, flamandzki. Nic się nie dzieje. 
W czwartek wybyliśmy do Budapesztu, gdzie bawiliśmy się do poniedziałku.

First half ot previous week wasn't really special - courses, courses, courses. On Thursday we went to Budapest! I've just returned yesterday.

 Bez zdjęcia jedzenia nie obejdzie się. 
W końcu udało mi się zjeść sławną zupę rybną -  halászlé.
Znaleźliśmy nowy lokal - podróbka amerykańskiej sieci Cinnabon. Prócz cynamonowych babeczek serwowano też precle salami i bekonowe.

Of course, blog withous pictures of the food is kinda empty. 
I had a chance to try famous Hungarian fish soup - halaszle.
We found another good place to eat - Bite Bakery Cafe - where you can buy cinnabon like rolls, or pretzels with salami or bacon.
Widoczki niekoniecznie pocztówkowe. Brr ale było zimno!
It was really cold, so I didn't take many pictures. 
Wejście do muzeum.
Entrance to the museum.
 Jeszcze raz odwiedziliśmy New York Cafe - ponoć jedną z najpiękniejszych kawiarni w Europie.
Another time we visited New York Cafe - one of the most beautiful coffee places in Europe.
 
A to moja pierwsza wizyta w kompleksie basenów Szechenyi. Sama się sobie dziwie, jak to się stało, że biegałam w kostiumie kąpielowym na dworze przy takiej zimnicy. Na szczęście woda była ciepła (38 stopni).

On Sunday we wanted to experience something new - so we went to Szechenyi.thermal baths. Can you imagine, I was running outside on this cold waring only swimming suit. At least water was really warm -- 38 degrees. 

środa, 20 marca 2013

Postcard DE-1894976 (83)

Pocztówka z Bielefeld, Niemiec. Kartka przedstawia burzę w Toskanii. Znów trafiam na kartkę z zupełnie innego miejsca. Taka karma widać.. ;)

Postcard from Bielefeld, Germany. The picture shows a storm in Toscania.

La carte postale de Bielefeld, Allemagne. Vous pouvez voir le tempête en Toscane.


Tag #3: Kropki, kropeczki

Tamdaradej i przyszedł marzec. Na szczęście udało mi się nie spóźnić z moim tagiem :)
Użyte materiały: papier w kropeczki, cekiny, kropeczki namalowane lakierem do paznokci, piegi namalowane długopisem, serduszka (prawie kropeczki) ze wstążki i kleks z farby Pebeo Fantasy (zasycha ona tworząc kropeczki).



A jak tylko znajdę dziurkacz, zrobię miejscę na przywieszkę. :)

Tymczasem zapraszam Was na odwiedziny blogów  Justyny i Viol
albo do innych utalentowanych tagowiczek z ekipy :)

niedziela, 17 marca 2013

Tydzień 8

Ten tydzień zaskoczył mnie już od poniedziałku. Zima zaskoczyła nie tylko drogowców, także kierowców, motorniczych i w zasadzie wszystkich mieszkańców. Miasto zablokowane. Karambole. Odwołany transport publiczny.
Nie poszłam do szkoły we wtorek, za to miałam okazję wrzucić nowe zdjęcia do mojego butiku

 Last week I was so happy. I thought, spring came. I couldn't be more wrong. This week was snowing so heavily and Belgians couldn't handle it! Trains and public transport didn't work. 
On Tuesday I couldn't go to school - my tram didn't appear. I had some time to put new items in my little shop.


W piątek odwiedziłam urząd dzielnicy Schaerbeek.  Akurat była wystawa poświęcona dzielnicowemu karnawałowi. Czekając na tramwaj, zobaczyłam autobus promujący Polskę!

On Friday I went to the Schaerbeek Commune. I took some pictures of their exhibition - costumes from the Schaerbeek's Crnival.
I saw a bus promoting tourism in my motherland :)

 
W sobotę natomiast odbył się na dzielnicy 84-ty pochód karnawałowy. Platformy, przebierańce, wesoła muzyka. Rzucano w nas cukierkami. W powietrzu latało confetti. 

On Saturday we admired the parade of 84thSchaerbeek's Carnival.  So many colours, so many costumes and participants! People were throwing sweets and confetti in the air.

 
Osiołek musi być -to symbol dzielnicy Schaerbeek. A skoro karnawał, to i wojna postu z karnawałem :)

A donkey is the simbol of Schaerbeek.

piątek, 15 marca 2013

Pocztówka na weekend 2

Te kartki kupiłam tydzień temu na targach książki w Brukseli. Od razu skradły mi serce :)
Those postcards I bought last week on Book Fairs. I just love them :)


 Charabosse - Kocia arcywiedźa w czasie święta Halloween przygotowuje eliksiry, mikstury, remedia i uroki, które sprzedaje w ciągu roku mieszkańcom Krainy Baśni. Wszystkiejej wyroby są bardzo skuteczne - ich jedyną wadą jest uporczywy zapach zgniłej ryby..

Grande sorciere feline, c'est pendant la fête d'Halloween que Charabosse prépare les potions, philtres, remedes et charmes qu'elle vendra toute l’année au peuple féerique. Tres efficaces, leurs seul inconvénient est leur persistante odeur de poisson pourri...

Charabosse Cat-witch , which during the Halloween her potions, remedies and charms, which she sells throughout the year to magical people. Everything she makes is very effective, there is only one inconvenience - odour of rotten fish...
 

Charnaval et sa compagne Charioari ne manquent jamais une fête. C'est a Venise qu'ils préfèrent parader et faire admirer leurs parures chatoyantes..


Charnaval i jego towarzyszka Charioari nigdy nie przeoczą żadnego balu. W Wenecji preferują przechadzki i podziwianie swych połyskujących ozdób.

Charnaval and his companion Charioari never miss a party. They preder wandering in Venice and admiring
their shimmering ornaments ..

środa, 13 marca 2013

top 10 Bruksela

<teleport> No to znaleźliśmy się w Brukseli <cyk teleport> Stoimy przed Pałacem królewskim.

Jeśli jest lato, możemy go zwiedzić za darmo, jeśli nie - pozostanie nam trzaśnięcie kilku fotek. Obok muzeum Belvue - historii Belgii i archeologiczne muzeum Coudenberg, gdzie zobaczymy podwaliny miasta (schodzimy w podziemia i wyobrażamy sobie jak kiedyś było).


Po prawej inne muzeum (zupełnie za darmo!) interaktywna wystawa o Brukseli - jej mieszkańcach, jej terenie, kulturze i o jej roli w Europie.


Wychodzimy z muzeum - przed nami Plac Królewski (Place Royale) z pomnikiem Gotfryda z Bouillon, Obrońcy Grobu Świętego.



Teraz mamy do wyboru - albo idziemy prosto i zwiedzamy Królewskie Muzeum Sztuki (Musées royaux des Beaux-Arts de Belgique) zjadamy czekoladki na placu Sablon, po czym docieramy do Pałacu Sprawiedliwości (Palace de Justice) skąd można podziwiać panoramę miasta.





Albo <cyk znów stoimy przy Gotfrydzie> skręcamy w prawo - mijamy Muzeum Instrumentów Muzycznych (Musée des Instruments de Musique) i schodzimy do cetrum w poszukiwaniu rynku, czyli Grand Place.

 
Błądzimy wśród malutkich uliczek pełnych restauracji serwujących owoce morza. Napotykamy się na sikającą dziewczynkę (Jeanneke-Pis)






 I voila, jesteśmy na Grand Place.

Teraz tylko kilka kroków dzieli nas od najbardziej znanej fontanny z olewającym Brukselę chłopczykiem, czy jak kto woli, najlepszego miejsca na gofry.

on jest taaaki malutki
Nadal Wam mało? Chcecie więcej? 
Oczywiście trzeba zobaczyć Atomium (chćby z tramwaju)

Chcecie muzeum i ładnych widoków? Zapraszam więc do Parku Pięćdziesiątnicy? (Parc du Cinquantenaire) gdzie znajdują się trzy muzea - 1. starych samochodów (Autoworld) 2. historii wojska (za darmo!) 3. historii i sztuki (Musées royaux d'art et d'histoire de Bruxelles). 


A prócz muzeów znajduje się tu sporej wielkości  park.

Chcecie więcej parków? 
Odwiedzamy Tervuren, gdzie możemy zwiedzić Królewskie Muzeum Afryki Centralnej (Musée royal de l'Afrique centrale) albo poprzechadzać się po rozległej rezydencji. 


 Gdy będziecie szykować się do drogi, warto odwiedzić, znajdujący się bardzo blisko dworca północnego kompleks Botanique. To taka enklawa spokoju w samych centrum Brukseli (a w nocy klub muzyczny).




I to już koniec naszej wycieczki. Mam nadzieję, że nie wymęczyłam Was zbytnio. Oby Wam się podobało i do następnego wpisu dla Klubu Polek :)

Maybe you will like also:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...